60 lat temu, Wielki Wędrowiec - ks. Karol Wojtyła z grupą „środowiska” wędrując z Żywca przebywał na Romance (1366 m n.p.m). Wycieczka wymagała dobrej kondycji, ale przede wszystkim odwagi. 1953 rok i to 22 lipiec to czas rozkwitu stalinizmu, walki z kościołem, indoktrynacją młodzieży. „Wujek” - bo tak sobie życzył ks. Karol Wojtyła aby do niego się zwracać - postawił na młodzież i młodzi do niego lgnęli, gdyż miał im do przekazania dobre i uczciwe propozycje na życie. To w towarzystwie młodych, ks. Karol Wojtyła pisał „Miłość i odpowiedzialność”, który to esej stał się programem wielu młodych małżeństw.
My członkowie Koła PTTK im. Jana Pawła II przybyliśmy 22 lipca, ale 60 lat później, by podkreślić naszą pamięć o Nim. Byliśmy na szczycie Romanki by w teofanii gór zjednoczyć się pod kapliczką ufundowaną przez Kol. Michała Nogę i uczestniczyć we Mszy Świętej. Mszę koncelebrowaną (przez przypadek) odprawił nasz Opiekun Duchowy ks. Prałat Władysław Nowobilski. On to wraz z młodym księdzem z Nowego Tomyśla sprawili, że zgromadzeni czuli obecność Najwyższego na ziemi i bezchmurnym niebie. Piękna lekcja historii wygłoszona przez ks. Władysława przybliżyła uczestnikom uroczystości, czasy Jego trudnego dorastania do kapłaństwa.
Jak 60 lat wcześniej tak i 22 lipca 2013 roku Jan Paweł II przyciąga do siebie młodych ludzi, bo jak inaczej można nazwać przybycie około godziny 12.00 na szczyt Romanki grupy młodzieży oazowej z Nowego Tomyśla, która przyłączyła się do Nabożeństwa. Czy to przypadek?
Jeszcze jedna sprawa nas zgromadziła na Romance - w tym dniu zakończyliśmy bowiem oznakowanie, doznakowanie oraz renowację szlaku papieskiego. W tym miejscu chciałbym serdecznie podziękować Kol. Romkowi Maślance, Ryśkowi Wojciechowiczowi, Michałowi Nodze, Janowi Talikowi, Edkowi Motyce no i mojemu wnukowi Kamilowi, który to aktywnie włączył się w prace znakarskie. Nasz wkład pracy jest preludium uroczystych obchodów 45-lecia Naszego Koła PTTK.
Wszystkim uczestnikom spotkania na Romance życzę pogody ducha i tej atmosfery, bo przy takich warunkach chce się żyć i wędrować.
Prezes Koła PTTK
Tadeusz Gołuch
Zdjęcia udostępnione dzięki życzliwości Pana Jakuba Nowak - Prezesa Koła PTTK w Żywcu
