II edycja Beskidy Fat Bike Challenge w Węgierskiej Górce w Beskidzie Żywieckim to solidna porcja rowerowego ścigania po wymagającej 25 km trasie okraszonej ponad 800 metrowym przewyższeniem. Pogoda „wytrzymała”, ale dała się we znaki uczestnikom. Było wszystko: od gładkich szutrów z wersją: ze śniegiem i bez, po ostre zjazdy wśród kamienistych i błotnistych singli.
Początek trasy po płaskim trzykilometrowym odcinku wzdłuż rzeki Soły, po którym utworzyła się czołowa grupa zawodników i która między sobą toczyła walkę o wygraną w zawodach. Pierwszy podjazd rozciągnął grupę w której przewodziły głównie rowery MTB. Wraz ze wzrostem wysokości na której zalegało więcej mokrego śniegu FATy poczuły „krew”. Zawodnicy na pewno zapamiętają 4 km zjazd usłany „wszystkim”. Kamienisty singiel z śniego-błotnistym podłożem, gdzie czujność była priorytetem gwarantującym szczęśliwe ukończenie pętli przygotowanej przez organizatorów – ekipę Rysianka Team.
Obsada FATów nie pozostawiła złudzeń. Wśród kobiet Dominika Niemiec powtarza sukces z tegorocznego Race Monteria Góry Stołowe, a Maciej Stanowicz robi to samo wśród mężczyzn wygrywając Beskidy Fat Bike Challenge. Na węższych oponach MTB z przewagą 1m25s nad pozostałymi wjechał Marcin Prochownik, a wśród pań Monika Wrona
Organizacja i przebieg całej imprezy to przede wszystkim dobra zabawa. Zarówno dla nas jak i dla uczestników. Góralska gościnność i rozgrzewająca muzyka przy której wspaniale smakuje suto zastawiony bufet. Duszonki z ogniska i smaczny żur oraz cała masa swojskich ciast, chleba ze smalcem i góralskich napojów sprawiają, że każdy powinien czuć się wyśmienicie. Ocenę pozostawiamy uczestnikom.
W kategorii MTB/KOBIETY na podium stanęły piękne dziewczyny:
W kategorii FAT/KOBIETY na podium stanęły także piękne dziewczyny:
W kategorii MTB/MĘŻCZYŹNI na podium stanęli:
W kategorii FAT/MĘŻCZYŹNI na podium stanęli: