Zadzwoń do nas

Dziś jest piątek 20 września 2024 imieniny: Renata, Filipina, Eustachy
Muzyka zaklęta w drzewie - Relacja z wernisażu

            Posiąść sztukę odnajdywania szmerów, i tonów melodii. Odnaleźć świat nieograniczonej palety dźwięków i ich różnorodnych odcieni mieszkający   w drewnie…jaworowym, świerkowym, „bo to mocniejsze i lepsze na spodek złóbcoków”, na których pan Józef wygrywał niczym sam Sabała góralskie nucicki dla zdziwionego profesora Hadyny.

      Taki dar od Najwyższego posiąść mogli tylko nieliczni ale szczególnie obfite obdarowanie nastąpiło w Żabnicy – wiosce ukrytej pośród beskidzkich  gór. Tradycje ludowego muzykowania i budowania niezbędnych do tego instrumentów są wciąż żywe i przekazywane następnym pokoleniom.

Józef Maślanka, Stanisław Piwowarczyk, Czesław Skrzypek i już jako kontynuator – Marcin Biegun – otrzymali dar porozumiewania się z drewnem  i odnajdywania w nim ukrytych melodii. Wszak tak, jak nie każdy człowiek potrafi zbudować instrument, tak też nie każdy kawałek drewna może zabrzmieć  i dostąpić zaszczytu pozostania trombitą, fujarką czy skrzypcami. Okolica Żabnicy jest obfita w dorodne pnie drzew ale długo trzeba się nachodzić po lesie żeby usłyszeć, znaleźć odpowiedni kształt, wyczuć energię zamkniętą w konarach od wielu lat aby później móc wydobyć ją za pomocą dłuta i zwinnych rąk, ukształtować i zachwycić zdumiewającym brzmieniem. Dzięki obecnemu tutaj od zawsze szacunkowi dla tradycji i miłości do tych najprostszych form porozumiewania się za pomocą dźwięków poprzez granie trombit i rogów na halach, wyrażania uczuć wylewnym i rzewnym dźwiękiem skrzypiec i gajdów, połączenia barw i nastrojów w grze fujarek – możliwe się stało upowszechnienie tego rodzaju muzykowania. Pan Józef Maślanka – dostrzeżony poprzez swoją pracę w „ Pilsku”  w Żywcu otrzymał zaproszenie na długoletnią przygodę z Reprezentacyjnym zespołem „Śląsk”, podczas której prezentował na całym świecie to co w beskidzkiej muzyce najpiękniejsze. Jako multiinstrumentalista i solista przez dwadzieścia osiem lat  wraz z zespołem „Śląsk” rozsławiał nasz przepiękny folklor. Zachowując wierność ludowej tradycji po powrocie do rodzinnej Żabnicy zajął się budowaniem instrumentów, poszukiwaniem dźwięków w otaczającym świecie. Jego życie wypełniła muzyka i tworzenie. Ma swój niepowtarzalny sposób na komunikowanie się z drewnem – po prosty do niego śpiewa…

           Podobnie i Stanisław Piwowarczyk swoją przygodę z góralską muzyką, rozpoczętą w Żabnicy kontynuował w zespole „ Ziemia Żywiecka”w Żywcu, pracował z młodzieżą na terenie gminy jako instruktor tańca ludowego a jako budowniczy instrumentów ludowych został laureatem międzynarodowych konkursów i uczestnikiem wystaw.

          Stworzyć instrument to znaczy podzielić się z innymi, wydobyć dla nich dźwięk, pokazać im duszę drzew, zaprosić do wspólnego wsłuchania się. Prezentowana wystawa poszerza nasz świat  o dźwięki. Zapraszamy do oglądania i przysłuchania się nowym brzmieniom i ich autorom

                                                                                                                                  Agnieszka Mocek


"Projekt współfinansowany przez Unię Europejskąz Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w 85% w ramach programu Współpracy transgranicznej Rzeczpospolita Polska - Republika Słowacka 2007 - 2013 oraz budżetu państwa w 10%".

Loga


Facebook