Zadzwoń do nas

Dziś jest czwartek 03 października 2024 imieniny: Teresa, Gerard, Bogumił
TATRY WYSOKIE - JAGNIĘCY SZCZYT

TATRY WYSOKIE - JAGNIĘCY SZCZYT

Naszą wędrówkę rozpoczęliśmy z parkingu w Białej Wodzie Kazimierskiej, żółtym szlakiem, szeroką żwirową drogą. Po kilkunastu minutach drogi przechodzimy na drugą stronę potoku Biała Woda Kazimierska, pniemy się w górę, gdzie dochodzimy do skrzyżowania szlaków niebieskiego i żółtego przy źródle zwanym Zimną Studnią (1200 m.n.p.m.). Z tego miejsca udajemy się do schroniska nad Zielonym Stawem Kazimierskim. Podążamy żółtym szlakiem, kamienistą drogą z licznymi zakrętami. Idąc dalej po długim łuku, powoli wyłaniają się skaliste szczyty by w końcu pojawiły się również kontury schroniska. To przepiękny widok budynku nad urokliwym Zielonym Stawem Kazimierskim (1551m.n.p.m.). W otoczeniu schroniska panują wyjątkowe warunki do odpoczynku jak i rekreacji, stąd też bywa ono mocno oblegane przez turystów. Po kilku minutach odpoczynku część grupy wyrusza spacerowo wokół schroniska, a część na Jagnięcy Szczyt (2230m.n.p.m.). Żółty szlak prowadzi nas w kierunku Doliny Jagnięcej, stroma kamienna ścieżka pnie się zakosami na wysokości piętra kosodrzewina i doprowadza nas na ponad 200-metrowy próg skalny. Mijamy Czerwony Staw Kieżmarski, a dalej trawersujemy zbocze Jastrzębiej Turni. Teren staje się coraz bardziej skalisty. W oddali widzimy Modry Stawek. Zakręcamy w lewo i docieramy do ubezpieczonej łańcuchem 7-metrowej skały. Na dalszym odcinku skalne płyty są dość gładkie, co może utrudniać poruszanie się po szlaku.

Gdy kończą się łańcuchy, wspinamy się skalistym żlebem i docieramy do Kołowej Przełęczy. Przechodzimy na drugą stronę grani i idziemy przez skalisty teren. W tym miejscu napotkamy na sporą ekspozycję! Przekraczamy kilka skalnych żeberek i osiągamy ostatnie siodełko grani, z którego już łatwo docieramy na wierzchołek. Ze szczytu roztacza się rozległy widok na Łomnicę, Tatry Bielskie, a także niektóre szczyty Tatr Zachodnich.

My tego dnia mieliśmy ogromne szczęście, gdyż pogoda była wręcz bajeczna bez żadnej chmurki. Trasa chodź trudna i wyczerpująca widać było uśmiech i zadowolenie na twarzach wyprawy, co jest bardzo ważnym elementem naszych wycieczek i oby tak dalej.

Tekst i Foto: Łukasz Ehrlich

 


Facebook